2020-04-19 11:29:00

Co z wychowankami AKS Resovia? "Na granie w Asseco Resovii nie ma co liczyć"

Co z wychowankami AKS Resovia? Czy mają szansę zagrać w Plus Lidze? (fot. AKS Resovia)
Co z wychowankami AKS Resovia? Czy mają szansę zagrać w Plus Lidze? (fot. AKS Resovia)
W Rzeszowie od wielu lat działa Szkoła Mistrzostwa Sportowego w piłce siatkowej chłopców. Jednak bardzo niewielu juniorów zdołało przebić się do pierwszego składu Asseco Resovii. Dlaczego tak się dzieje?
 
Nie tak dawno opublikowaliśmy informację o przewidywanym składzie Asseco Resovii na sezon 2020/21. Nie znalazł się w nim żaden wychowanek SMS-u AKS Resovia. - A co z młodzieżą z AKS-u? - pyta Mariusz Wojdan, ojciec jednego z zawodników.
 
- Tak się składa, że mam syna w AKS-ie. Gra na pozycji środkowego. Szkoda tego sezonu przez epidemię, że tak się zakończyło. Śledziłem rozgrywki drużyny i niektórzy zawodnicy mają potencjał. Tylko nikt nie daje im szansy. Trzy lata grania i trenowania poszły na marne. Szkoda tego wszystkiego - kontynuuje nasz rozmówca.

Rewolucja kadrowa w Asseco Resovii. Brak informacji o zawodnikach z AKS-u

Asseco Resovia po dwóch kiepskich sezonach chce wrócić na szczyt. Działacze "Pasiaków" zakontraktowali nowego trenera. Będzie nim Włoch Alberto Giuliani.
 
Mówi się, że do klubu z Rzeszowa mają dołączyć zawodnicy ze światowego topu. Między innymi Klemen CebuljJeffrey Jendryk czy Timo Tammemaa. Również wsród potencjalnych wzmocnien "Pasiaków" wymienia się Bartosza Kwolka. Jednak nie ma informacji co dalej z wychowankami AKS Resovii.
 
- Na ten moment nikt się z chłopakami nie kontaktował. Najprawdopodobnie będzie to tak wyglądało, że każdy z nich zajmie się czymś innym - śmuci się Wojdan.

Był najlepszym blokującym, a teraz będzie... spawaczem

Michał Wojdan został uznany najlepszym blokującym w kategorii kadet w Polsce. Wydaje się jednak, że nie będzie kontynuował kariery siatkarza.
 
- Mimo to że był najlepszym blokującym w Polsce to plany związane z siatkowką przejdą do historii. Wielki szacunek dla trenera Artura Łozy za wykonaną pracę. Nie mniej mój syn będzie musiał zająć się czymś innym, bo na granie w Asseco Resovii nie ma co liczyć - mówi ojciec Michała Wojdana. - Gdzie młodzież po trzech latach ciężkiej pracy ma się dalej rozwijać? Nikt im nie daje szansy chociażby spróbować - zastanawia się Mariusz Wojdan.
 
- Miasto i rodzice łożą ogromne środki na kształcenie dzieci, a sponsor strategiczny czyli firma Asseco ma to gdzieś. Nie chodzi o jakieś duże pieniądze tylko o to, żeby korzystać z umiejętności młodzieży bo w nich przyszłość. Jeżeli dla klubu 5-6 tysięcy złotych miesięcznie to duże wyzwanie, to po co to cìągnąć dalej? Dla mojego syna to żadne pieniądze, bo jego brat zarabia na spawaniu około 35 tyś zł miesięcznie i to go ciągnie w tym kierunku. Natomiast gdyby dostał od klubu 5-6 tyś zł to z chęcią by pozostał przy siatkówce. Być może z biegiem czasu mógłby się wypromować - twierdzi nasz rozmówca.
 
- Widzę jednak, że działacze wolą postawić na emerytów za wiele większą kasę... Później będzie wielkie rozczarowanie. Tak niestety wyglądają realia w naszej lidze i sporcie - kończy zawiedzony Wojdan.

Wielu absolwentów SMS Resovia gra w Plus Lidze

AKS Resovia jest jedną z najlepszych Szkół Mistrzostwa Sportowego w piłce siatkowej w Polsce. Wielu absolwentów tejże szkoły gra w Plus Lidze, czyli w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.
 
Są to między innymi Aleksander ŚliwkaMichał Filip, Michał Kędzierski, Dominik Depowski, Jakub Ziobrowski, Mateusz Masłowski, Norbert Huber, Jakub Peszko, Łukasz Kozub oraz Marcin Komenda.
 
Tylko ten ostatni gra w Asseco Resovii, choć nie trafił do ekipy "Pasiaków" prosto z SMS-u. Przed dwa lata grał w Effectorze Kielce, a później kolejne dwa sezony spędził w GKS-ie Katowice.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 10

Rozwiąż działanie =

mietek z Resovii 2020-04-19 11:54:42

to właśnie dla tego wyniki są jakie są przez sposób prowadzenia polityki personalnej i transferowej. Brak przynajmniej 1-2 najlepszych z wychowanków co roku, powoduje:
1. słabe wyniki;
2. brak utożsamiania się zawodników z drużyną i miastem
3. marnotrawstwo ogromnych środków finansowych, bo wiadomo, że zawodnik swój tj. wychowanek jest kilka lub kilkanaście razy tańszy niż sprowadzane gwiazdeczki

Chęć pójścia na skróty jeśli chodzi o budowanie mocnej kadry (dla potrzeb spektakularnych i natychmiastowych wyników), dało efekt odwrotny, a finalnie wręcz ośmieszający Klub i spowodowało wyrzucenie dużej ilości pieniędzy w błoto.
Nie zawsze sławne nazwisko czy to jeśli chodzi o zawodnika czy też zarząd idzie w parze z sukcesem i wynikami, ale tego trzeba się nauczyć i a z błędów wyciągać odpowiednie wnioski. W Resovii jednak nie widzę aby takowe wyciągnięto!

Tadek 2020-04-19 12:57:10

35 tys miesięcznie na spawaniu ?
Hahah dobre bajki

Słychać żal 2020-04-19 12:59:18

Pana syn to kadet żeby coś osiągnąć w seniorze to bardzo daleka droga, jeszcze nawet nie pokazał się w juniorach, a z kadeta do juniora też jest duży przeskok, a największy z juniora do serniora i tam dużo talentów ginie. Racja Resovia źle robi z młodymi powinni ich mieć wypożyczanych i który się rozwinie to brać go do siebie, a nie oddawanie ich za 100-200 tys za młodu. A takie rzuty na głęboką wodę żeby od razu był w drużynie to widać było po Śliwce że go to przerosło nie był na tamten moment gotowy drużyna też nie mogła czekać aż się ogarnie bo sety tracili. A sezon w słabszej drużynie dał mu pewność siebie i ogarnie, więc takie rzucenie do Resovii od razu może tylko zepsuć karierę tfu.. nie zrobić jej w ogóle :)

X 2020-04-19 14:45:38

Michał Szalacha to tez wychowanek AKSu :)

yes 2020-04-19 16:33:47

5-6 tys dla kadeta? W jakiej dyscyplinie w tym wieku są takie zarobki? Sorry ale przy takich zarobkach to chłopakowi się w głowie popsuje. Chyba ,że chodzi o pieniądze dla tatusia, to rozumiem ;).

maniek 2020-04-19 20:16:24

Panie Wojdan, przede wszystkim robi się tym młodym krzywdę na poziomie szkoły. Dzieci idą do szkoły (czysto) sportowej i jest wrażenie, że to profesjonalizm, określona ścieżka awansu zawodowego (czyli sportowego). Niestety to jest tylko fach sportowca. Fach trwający (jeśli się w ogóle rozpocznie) kilka/kilkanaście lat. Potem fachu brak. No właśnie, jeśli się rozpocznie. A rozpocząć jest bardzo trudno, bo i chętnych mnóstwo, jak wszędzie kumoterstwo i oszustwo. No i to jest sport. Jedna wielka niewiadoma. Proszę sprawdzić ilu absolwentów SMS-ów przebija się potem do wielkiej siatkówki. Tak więc, ja osobiście bym zastanowił, czy posłać dzieciaka do szkoły czysto sportowej. Z tego, co mi wiadomo, nikt w tym SMS-ie nie ma złudzeń, że zagra w Resovii. Dlaczego? To już sprawa dla reportera

~anonim 2020-04-19 21:01:40

Wielu z komentujących myli się, Michał nie jest kadetem tylko kończącym szkole juniorem dlatego jego tata tak ubolewa I w pełni to rozumiem bo jednak każdy by chciał aby jego oczko w głowie coś osiągnęło w przyszłości bo wielu latach pracy i takich osiągach jak Mistrzostwo Polski w kategorii kadet I statuetka najlepszego blokujacego.

~anonim 2020-04-19 21:04:29

A poza tym każdy z zawodników aks z klas licealnych ma do czynienia z siatkówka seniorska po przez grę w 1 I 2 lidze podkarpackiej oraz 2 lidze

lolek 2020-04-20 10:50:48

Kilka spraw:
1. Świat nie kończy się na Asseco Resovii
2. Przeskok między juniorem a seniorem jest ogromny w każdym ze sportów, więc żeby jakiś chłopak tam zaistniał musi się niesamowicie wyróżniać w swojej kategorii. Wiele jest przykładów mistrzów polski juniorów, którzy potem nie osiągnęli zbyt dużo w siatkówce seniorskiej
3. Jeśli dla chłopaka jedyną motywacją, żeby zostać siatkarzem jest dostawanie 5 koła na miesiąc, bo inaczej się nie rozwinie to może lepiej zostać tym spawaczem
4. Trenerzy wbrew pozorom to nie sabotażyści, stawiają na lepszych. Jeśli przysłowiowy zagraniczny szrot gra a nie chłopcy z juniorów, to znaczy że po prostu tamci są od nich lepsi. Nie poznałem jeszcze trenera, który z uporem maniaka stawiałby na słabszych zawodników
5. Chyba każdy klub mający wybór między postawieniem na "zagranicznego emeryta"(który zwykle jest reprezentantem swojego kraju i coś w siatkówce osiągnął) a niedoświadczonego juniora, który może się jeszcze milion razy pogubić w swojej drodze do seniorskiej kariery, postawi na pierwszego
6. To że ktoś jest najlepszy w Polsce w wieku 16 lat, nie oznacza że będzie profesjonalnym siatkarzem. Jak pewnie wszyscy wiemy jest to mocno newralgiczny wiek, w którym czeka na chłopaka mnóstwo pokus, szczególnie jak się jest mistrzem Polski i można uważać, że świat należy do niego.
Podsumowując, życzę chłopakowi powodzenia, bo jeszcze długa droga do zostania profesjonalnym siatkarzem, ale oby się udało, nieważne czy w Resovii czy gdzieś indziej :)

BOR 2020-04-20 22:24:55

Panie Tato, "KURTYNA"

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij