

foto. Radosław Kuśmierz
Sporą niespodziankę sprawili piłkarze Piasta Tuczempy, pokonując na własnym boisku Watkem Koronę Rzeszów 4:1. Zawodnicy Marka Strawy mieli pioronujący początek, bo do 16. minuty prowadzili 3:0.
Świetnie w mecz weszli piłkarze Piasta Tuczempy, bo już w pierwszej minucie wynik spotkania otworzył Mateusz Buczkowski. Mocno zszokowana tym faktem Watkem Korona Rzeszów, nie mogła się otrząsnąć i już w 4. minucie było 2:0. Rzut karny na bramkę zamienił Damian Barszczak.
Gospodarze nie zamierzali forsować tempa i chwilę później wynik podwyższył strzelec pierwszej bramki. Do szatni obie drużyny schodziły przy prowadzeniu Piasta 3:0.
Piłkarze Michała Szymczaka próbowali szukać drogi do bramki rywala w drugiej odsłonie. Ta sztuka udała się Mateuszowi Jędryasowi, który pokonał golkipera Tuczemp strzałem z 18.metra.
Na więcej gości nie było stać, a Piast dołożył jeszcze jedno trafienie, którego autorem był Łukasz Tyrawski po strzale głową. Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 4:1 i Watkem Korona powiększyła stratę do lidera z Wiązownicy.
1-0 Mateusz Buczkowski (1)
2-0 Damian Barszczak (4-rzut karny)
3-0 Mateusz Buczkowski (16)
3-1 Mateusz Jędryas (67)
4-1 Łukasz Tyrawski (71)
Czytaj także

2020-03-08 10:17
Piotrcovia koszmarem jarosławianek

2020-03-08 10:37
Harcerzyki rozniosły w pył rezerwy Azotów

2020-03-08 13:03
Sprawiedliwy remis w Zamościu

2020-03-08 19:55
Będzie radosny powrót z Wielkopolski
Komentarze (30)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.