Podopieczni Tomasza Kijowskiego wygrali 2-0, ale Wisłok Wiśniowa wcale nie musiał schodzić z boiska pokonany. Wystarczyłoby, żeby wykorzystał sytuacje, które stworzył sobie przy stanie 0-0. Doskonałych okazji na gole nie wykorzystali jednak Tomasz Pietrasiewicz i Patryk Sajdak.
Rzemieślnik Pilzno pierwszy cios zadał w 18. minucie, gdy piłkę przejął Sergiej Salyuk. Były zawodnik Cosmosu Nowotaniec przymierzył na tyle precyzyjnie, że z interwencją nie zdążył Daniel Dziok. Drugi gol padł po rzucie rożnym, przy którym najlepiej zachował się Tomasz Tragarz. To niepierwsza bramka tego zawodnika zdobyta głową.
Drużyna z Pilzna po tej wygranej zajmuje już ósme miejsce w ligowej tabeli 4 ligi podkarpackiej. W środę zmierzy się z Wisłoką Dębica.
WISŁOK WIŚNIOWA - RZEMIEŚLNIK PILZNO 0-2 (0-1)
0-2 Tomasz Tragarz (60-głową)
Wisłok Wiśniowa: Dziok - Kozubek, Bernacki, Kuta, Baran (46. Złotek) - Maik, Świder, Borowczyk (46. Wiktor), Stanisz, Sajdak (69. S. Boruta) - Pietrasiewicz.
Rzemieślnik Pilzno: Wilczyński - Camara, Remut, Tragarz, Fryś - Florian (85. Więcek), Saljuk (77. Gryboś), Bańdur (90. Nalepka), Barycza, Maziarka (70. Wadas) - Wolański.
Sędziował: Mariusz Myszka (Stalowa Wola). Żółte kartki: Złotek, Sajdak - Camara, Bańdur. Widzów: 100.