Przed przerwą wynik otworzył Paweł Sedlaczek. Skorzystał z podania Mateusza Wanata. Wcześniej Sedlaczek próbował wymusić rzut karny za co arbiter Michał Ziemba pokazał mu żółtą kartkę.
Orlęta Radzyń Podlaski coraz mocniej napierały na bramkę Polonii. Do goście doprowadzili już w 61. minucie spotkania po uderzeniu Damiana Szpaka.
Orlęta w tej rundzie jeszcze nie przegrały ani jednego meczu. Polonia Przemyśl nie radzi sobie aż tak dobrze, ale nad strefą spadkową ma 7 punktów przewagi. W najbliższej kolejce przemyślanie podejmować będą Chełmiankę Chełm.
POLONIA PRZEMYŚL - ORLĘTA RADZYŃ PODLASKI 1-3 (1-0)
1-1 Damian Szpak (61)
1-2 Piotr Zmorzyński (81)
1-3 Damian Szpak (89)
Polonia Przemyśl: Krzanowski - Kocój, Kuźniar, Suchocki, Mikulec Tur (72. Świst), Kazek, Skała, Wanat, Gosa, Sedlaczek (76. Barszczak).
Orlęta Radzyń Podlaski: Stężała - Ebert, Zarzecki, Łakomy, Szymala, Melnyczuk (90+1. Daszczyk), Groborz, Zmorzyński, Kot (87. Konaszewski), Rycaj (76. Powałka), Szpak (90. Leszkiewicz).
Sędziował: Michał Ziemba (Rzeszów). Żółte kartki: Sedlaczek - Ebert. Widzów: 350.