W rozegranych w ramach 10. kolejki 2 ligi wschodniej pojedynku Stali Mielec ze Stalą Rzeszów górą byli gospodarze, którzy wygrali aż 4-1.
Gola otwierającego wynik strzelił dla mielczan Sebastian Łętocha, syn szkoleniowca... Stali Rzeszów.
Kolejną bramkę goście stracili w doliczonym czasie pierwszej części gry.
Krystian Getinger idealnie przymierzył z rzutu wolnego nie dając szans
Miłoszowi Lewandowskiemu.

Po przerwie kolejną, drugą swoją w tym meczu bramkę dla miejscowych strzelił Sebastian Łętocha wykorzystując rzut karny.
Chwilę później Ernest Szela zmniejszył rozmiary porażki, lecz równie szybko zapracował na drugą żółtą kartkę i z "czerwem" musiał opuścić boisko.
W doliczonym czasie gry podopieczni Włodzimierza Gąsiora dobili rzeszowian po szybkiej kontrze wykończonej przez Damiana Skibę.
1-0 Łętocha (34)
2-0 Getinger (45)
3-0 Łętocha (54-karny)
3-1 Szela (57)
4-1 Skiba (90)
Stal Mielec: Daniel - Podstolak, Duda, Załucki, Getinger - Kościelny, Żubrowski (82. Skiba) - Głaz, Domański, Buczyński (90. Bożek) - Łętocha (88. Pruchnik).
Stal Rzeszów: Lewandowski - Konrad Hus, Bednarczyk, Baran, Drelich (75. Drożdżal) - Lisańczuk (70. Jakubowski), Jędryas, Kolesnikovs, (56. Więcek) - Szela, Prędota (68. Maca), Szczoczarz.
Sędziował: Mariusz Jasina z Wrocławia. Żółte kartki: Kościelny, Łętocha - Baran, Szela, Jakubowski. Czerwona kartka: Szela - (61, za drugą żółtą). Widzów: 5000 (ok 500 z Rzeszowa)
źródło: własne / stalrzeszow.pl