fot. Chełmianka Chełm
– Nie ma znaczenia, co zdecyduje. Najważniejsze, że to my awansujemy - mówił Ireneusz Pietrzykowski w rozmowie udzielonej mediom klubowym.
Zespół z Chełma zimę spędzi na trzecim miejscu w tabeli, tracąc zaledwie dwa punkty do liderującej Avii Świdnik i jeden do KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Minioną rundą w rozmowie na oficjalnej stronie trzecioligowca podsumował trener Ireneusz Pietrzykowski.
Trzecie miejsce i… niedosyt
– Mimo wszystko bardziej dominuje niedosyt – przyznaje trener. – Runda długo nie układała się po naszej myśli. Podzieliłbym ją na trzy etapy. Początek był bardzo dobry – cztery zwycięstwa i komplet punktów, zdobywane głównie dzięki indywidualnej jakości zawodników. Później przyszedł słabszy okres, z porażkami i remisami oraz grą, która nas nie satysfakcjonowała.
– W ostatnich siedmiu spotkaniach wygraliśmy pięć razy i zanotowaliśmy dwa remisy. Biorąc pod uwagę, że długo goniliśmy czołówkę, dobrze, że tracimy tylko dwa punkty do lidera. Ale chcieliśmy więcej – podkreśla Pietrzykowski.
fot. Chełmianka Chełm
Stracone szanse i punkty, które najbardziej "bolały"
Analizując poszczególne spotkania, trener wskazał kilka meczów, które mogły mieć kluczowe znaczenie w kontekście tabeli.
– Szczególnie żal mi meczu z Wisłoką Dębica. Bardzo mocno zdominowaliśmy rywala, a skończyło się bezbramkowym remisem. W końcówce rundy takie punkty ważą bardzo dużo. Podobnie remis z Avią czy Świdniczanką – to były spotkania, w których powinniśmy zdobyć komplet punktów – ocenia szkoleniowiec.
Jednym z największych atutów Chełmianki jesienią była gra obronna. Zespół stracił najmniej bramek w lidze i zanotował najwięcej czystych kont.
– Od początku bardzo dobrze funkcjonowały obrona niska i obrona pola karnego. Przeciwnicy rzadko stwarzali klarowne sytuacje, a nawet jeśli już, potrafiliśmy sobie z nimi radzić. Oczywiście były wyjątki, jak mecz w Kraśniku czy spotkanie z rezerwami Korony, ale ogólnie ten element był na wysokim poziomie – zaznaczył trener.
Cel jest jeden
– Nie ma znaczenia, co zdecyduje. Najważniejsze, że to my awansujemy - mówił Ireneusz Pietrzykowski.
fot. Chełmianka Chełm
Zmiany kadrowe i ofensywne plany na wiosnę
W przerwie zimowej w szeregach Chełmianki możemy spodziewać się kilku ruchów transferowych.
– Myślę, że dojdzie do czterech, może pięciu odejść i tylu samo wzmocnień. Klub opuszczą zawodnicy, którzy grali niewiele, a w ich miejsce chcemy pozyskać piłkarzy realnie walczących o pierwszy skład – zapowiada Ireneusz Pietrzykowski.
Czego kibice mogą oczekiwać w rundzie wiosennej?
– Przede wszystkim realizacji celu, jakim jest awans do drugiej ligi. Chcemy grać ofensywnie, dominować na boisku, utrzymywać wysoki poziom w fazie z piłką, stwarzać wiele sytuacji i zdobywać dużo bramek. Końcówka rundy jesiennej pokazała, że idziemy w dobrym kierunku. Wierzę, że wiosną to potwierdzimy – podsumowal trener Chełmianki.
Cała rozmowa z trenerem Ireneuszem Pietrzykowskim dostępna jest na oficjalnej stronie klubu -> "Ireneusz Pietrzykowski: awansujemy do drugiej ligi".