Kamil Kiereś po remisie z Widzewem: Wymagamy od siebie więcej

fot. Radosław Kuśmierz

Stal Mielec zremisowała w ostatniej kolejce 0-0 z Widzewem Łódź. Po meczu swoje spostrzeżenia przedstawił trener mielczan Kamil Kiereś.

-0-0 w Ekstraklasie. Nie chcemy tego na pewno i zawsze chciałbym szukać pozytywów, ale nie mogę od nich zacząć, bo najważniejszy to oczywiście rezultat tego meczu. Jesteśmy niezadowoleni tym bardziej, że tempo niestety było znów takie mało optymalne, mało przyjemne na pewno do obserwowania i nie to chcielibyśmy w siebie widzieć, ale z drugiej strony patrząc obiektywnie, cztery naprawdę niezłe sytuacje, które stworzyliśmy zanim przeciwnik stworzył sobie pierwszą. W wyniku głównie tego, że nieco zaspaliśmy w linii obrony i odrobinę złamaliśmy linię obrony.

"W szatni próżno szukać zadowolenia"

-Mam takie mocno mieszane uczucia i jeszcze raz podkreślę, wynik na pewno bardzo, bardzo niesatysfakcjonujący. W szatni próżno szukać zadowolenia, ale patrząc tak znów na chłodno i pod kątem czy to przygotowania do meczu, czy samej takiej cierpliwości w budowaniu ataków, to tutaj na pewno mogę być zadowolony.

-Graliśmy bardzo powoli dlatego w kolejnych meczach koniecznie musimy poprawić nasz rytm, nasze tempo działań, bo nawet jeżeli osiągaliśmy strefy, które chcieliśmy, strefę finalizacji, momenty do ataku i do przyspieszenia, to to przyspieszenie nie było na tyle widoczne i na tyle dynamiczne, żebyśmy mogli stworzyć przy tak dobrze zorganizowanej i dobrze broniącej drużynie gospodarzy, to zdecydowanie za mało i chyba na tym skończę. Rezultat mocno niezadowalający, mecz do zaakceptowania, ale na pewno wymagamy od siebie więcej.

Kamil Kiereś po remisie z Widzewem: Wymagamy od siebie więcej

Czytaj także

Komentarze (1)

Wideo z meczów

Zdjęcia z meczów

PDK LIVE NA FB