Karpaty Krosno (biało-niebieskie stroje) przegrały w Krakowie z Garbarnią 1-2 (fot. Konrad Kwolek / Karpaty Krosno)
Garbarnia Kraków pokonała przed własną publicznością 2-1 Karpaty Krosno w meczu 9. kolejki 3. ligi gru. IV.
Trener Karpat Krosno, Dariusz Liana, po porażkach w pięciu ostatnich ligowych spotkaniach, w meczu z Garbarnią zdecydował się na spore zmiany w wyjściowej jedenastce.
Zmiany te wniosły w szeregi gości dzisiejszego spotkania spore ożywienie. Karpaty nie przestraszyły się spadkowicza z drugiej ligi i od początku spotkania starały się grać odważnie.
To jednak gospodarze częściej zagrażali bramce krośnian, raz po raz znajdując się w korzystnych sytuacjach w polu karnym gości. Karpaty kilkukrotnie od początku spotkania ratował ich młody bramkarz, Michał Perchel, który naprawił kilka błędów niepewnie grającej z początku meczu defensywy swojego zespołu.
W miarę trwania meczu, także przyjezdni zaczęli coraz bardziej zagrażać bramce gospodarzy - szczególnie po stałych fragmentach gry.
Gdy wydawało się, że mecz nieco się wyrównał, w 31. minucie obrońca Karpat Krosno, Michał Stasz obejrzał żółtą kartkę za faul w okolicy własnego pola karnego. Do rzutu wolnego podszedł Michał Klec i pięknym strzałem nad murem pokonał bramkarza gości, dając swojej drużynie prowadzenie.
W 38. minucie natomiast dogranie z rzutu rożnego w pole karne Garbarni, spore zamieszanie i Michał Stasz trafił do siatki doprowadzając do wyrównania stanu meczu.
Od tego momentu do końca pierwszej połowy, mecz był wyrównany i toczył się głównie w środku pola.
Druga część spotkania od początku na korzyść przyjazdnych. Mimo że spadkowicz dłużej utrzymywał się przy piłce, to Karpaty stwarzały więcej dogodnych okazji do zdobycia bramki.
Niewykorzystane sytuacje szybko się zemściły, bowiem w 59. minucie rzut karny na gola dla Garbarni zamienił Jakub Sutor.
Gospodarze starali się kontrolować przebieg meczu i utrzymywać dłużej przy futbolówce. Nie tworzyli oni jednak dogodnych okazji. Te tworzyli goście, którzy jednak w decydujących momentach akcji byli niedokładni, bądź też przegrywali pojedynki z bramkarzem krakowskiej drużyny.
Bardzo aktywni w tej części meczu byli w drużynie gości Karol Wajs oraz Jaba Phakhadze, którzy swoimi błyskotliwymi wejściami w pole karne siali sporo zamętu w defensywie gospodarzy.
Druga część spotkania, a szczególnie jego końcówka przebiegała na korzyść przyjezdnych, którzy walczyli, starając się urwać punkty faworyzowanym rywalom. W jednej z ostatnich akcji meczu goście zmusili jeszcze bramkarza krakowskiej drużyny do trudnej interwencji po groźnym strzale z rzutu wolnego, jednak ostatecznie to bardziej doświadczona drużyna Garbarni dowiozła korzystny dla siebie wynik i mogła cieszyć się z piątego zwycięstwa w sezonie.
Karpaty przegrały po raz szósty w sezonie i pozostają w strefie spadkowej.
1-0 Michał Klec (31)
1-1 Michał Stasz (38)
2-1 Jakub Sutor (59-karny)
Garbarnia Kraków (skład wyjściowy): Zagórowski - Czekaj, Duda, Żurek, Sutor, Morys, Cukrowski, Nowak, Szuta, Kajpust, Wątroba.
Karpaty Krosno (skład wyjściowy): Perchel - Smoleń, Stasz, Król, Jaba, Jędryas, Głód, Szafran, Gawle, Fundakowski, Djoulu.
Sędziował: Sławomir Smaczny.
Czytaj także
2023-09-22 18:24
Młodzieżowi zawodnicy zostali oficjalnie zgłoszeni do kadry Resovii!
Komentarze (14)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.