2023-08-13 17:23:21

Andreja Prokić to za mało. Arka Gdynia wykorzystała dziurawą obronę Stali Rzeszów

Stal Rzeszów przegrała z Arką Gdynia i po czterech meczach ma na koncie zaledwie 1 punkt. Na zdjęciu Krzysztof Danielewicz (fot. Krzysztof Krupa / Stal Rzeszów / archiwum)
Stal Rzeszów przegrała z Arką Gdynia i po czterech meczach ma na koncie zaledwie 1 punkt. Na zdjęciu Krzysztof Danielewicz (fot. Krzysztof Krupa / Stal Rzeszów / archiwum)
3579 widzów było świadkiem trzeciej już porażki Stali Rzeszów przed własną publicznością. Tym razem lepsza od rzeszowian okazała się Arka Gdynia i tym samym „Żurawie” w dalszym ciągu okupują przedostatnie miejsce w tabel.

W niezwykle istotnym spotkaniu dla dolnych regionów tabeli Fortuna 1. Liga, Stal Rzeszów podejmowała Arkę Gdynia. Po trzech rozegranych meczach żadna z ekip nie mogła cieszyć się ze zwycięstwa i w rezultacie gospodarze znajdowali się w strefie spadkowej, zaś tuż nad nią piłkarze z Gdyni.

Stali Rzeszów brakowało skuteczności

Już pierwszy atak podopiecznych Marka Zuba mógł skończyć się golem. W 5. minucie wzdłuż bramki zagrywał Wiktor Klos i w ostatniej chwili piłkę wybił jeden z obrońców.

 

Po chwili na bramkę Jakuba Wrąbla uderzał Olaf Kubacki, lecz zrobił to zbyt lekko, by sprawić problemy rzeszowskiemu bramkarzowi.

 

Następnie zakotłowało się w polu karnym miejscowych. Do strzału złożył się Michał Marcjanik, na szczęście dla biało-niebieskich futbolówkę sprzed linii bramkowej wybił jeden z obrońców. Ataki Arki przybierały na sile i w 9. minucie wynik otworzył Hubert Adamczyk, który wydawałoby się niegroźnym uderzeniem z dystansu zmusił do kapitulacji golkipera rywali.

 

Szybko stracony gol wyraźnie wybił z rytmu rzeszowian, którzy oddali pole lepiej dysponowanym gościom, którzy chcieli podwyższyć prowadzenie. W efekcie, bramkarz Stali musiał interweniować zaledwie 120 sekund po stracie gola, kiedy to zatrzymał wychodzącego sam na sam Kubackiego.

 

Jeszcze lepszą okazję do zdobycia drugiej bramki zawodnicy Wojciecha Łobodzińskiego mieli w 16. minucie. Strzał Kasjana Lipowskiego odbił się od defensora Stali, zaś dobitka Marcjanika poszybowała tuż nad poprzeczką.

Bartłomiej Poczobut wykorzystał dwa rzuty karne

Z czasem inicjatywa przeszła na stronę gospodarzy. Miejscowi poczynali sobie coraz śmielej i w 27. minucie sfaulowany w polu karnym został Andreja Prokić. Do piłki na 11. metrze podszedł Bartłomiej Poczobut i nie dał szans Pawłowi Lenarcikowi.

 

Kilka chwil później do piłki w polu karnym dopadł Manuel Ponce Garcia, uderzył jednak w obrońcę.

 

Sprawy przybrały niekorzystny obrót dla piłkarzy z Rzeszowia w 39. minucie. Do futbolówki w „szesnastce” przeciwników dopadł Karol Czubak i z bliskiej odległości wpisał się na listę strzelców. Co ciekawe, sekundy po zdobycia drugiego gola dla Arki, czerwoną kartką został ukarany trener gości, Wojciech Łobodziński.

 

Miejscowi zareagowali najlepiej jak mogli i jeszcze przed przerwą wyrównali. Ponownie w polu karnym został sfaulowany Andreja Prokić i tak jak wcześniej, z rzutu karnego nie pomylił się Poczobut.

Arka Gdynia na prowadzeniu jeszcze przed przerwą

W doliczonym czasie pierwszej połowy rzeszowianie mogli wyjść na prowadzenie, ale strzały Prokicia i Kacpra Sadłochy trafiały w gdyńskich obrońców. Gospodarze byli już myślami w szatni i… zostali skarceni jeszcze przed zmianą stron. Przyjezdni wyprowadzili kontrę i podanie Adamczyka na bramkę zamienił Olaf Kobacki.

 

Rzeszowianie wyszli na drugą połowę z mocnym postanowieniem odrabiania strat i już w 50. minucie Prokić mógł świętować „hat-tricka” asyst, jednak jego wysiłek zmarnował Sadłocha, który z najbliższej odległości uderzył w bramkarza.

 

Parę minut później serię rzut rożnych mieli przyjezdni, ale nie zmusili Wrąbla do większego wysiłku. Po godzinie gry do piłki najwyżej wyskoczył Kamil Kościelny, obrońcy Stali zabrakło jednak precyzji.

Jesus Diaz znów miał doskonałą okazję na gola

Miejscowi przeważali, lecz nie potrafili stworzyć sobie klarownych sytuacji do zdobycia gola. W 78. minucie piłkę od Poczobuta otrzymał Jesus Diaz, który wbiegł w pole karne Arki, ale ofiarna interwencja Kasjana Lipkowskiego zapobiegła utracie gola. Kolumbijczyk uderzył w kolejnej akcji, ale posłał piłkę nad poprzeczką.

 

Tempo gry wyraźnie spadło, co było na rękę gdynianom. W 88. minucie przyjezdni mogli postawić „kropkę nad i”.

 

Po kontrze w dogodnej sytuacji znalazł się Michał Borecki, uderzył jednak wprost w bramkarza i dalszym ciągu wynik pozostawał sprawą otwartą.

 

Wkońcówce bliżsi czwartego gola byli piłkarze Arki. W 92. minucie w słupek uderzył Kacper Skóra. Kilka chwil później Tomasz Wajda zagwizdał po raz ostatni i przyjezdni mogli się cieszyć z pełnej puli.

 

0-1 Hubert Adamczyk (9)

1-1 Bartłomiej Poczobut (28-rzut karny)

1-2 Karol Czubak (39)

2-2 Bartłomiej Poczobut (45-rzut karny)

2-3 Olaf Kobacki (45+6)

 

Stal Rzeszów: Jakub Wrąbel - Patryk Warczak, Łukasz Góra, Kamil Kościelny, Paweł Oleksy (20. Krystian Wachowiak)- Wiktor Kłos (60. Szymon Łyczko), Krzysztof Danielewicz, Bartłomiej Poczobut, Manuel Ponce Garcia (74. Kacper Piątek), Andreja Prokić (74. Jesus Diaz) - Kacper Sadłocha (60. Vadym Yavorskyi).

 

Arka Gdynia: Paweł Lenarcik - Przemysław Stolc, Michał Marcjanik, Oleksandr Azacki, Kasjan Lipkowski - Marcel Predenkiewicz (54. Dawid Gojny), Michał Bednarski (84. Michał Borecki), Sebastian Milewski, Hubert Adamczyk (64. David Capanni) - Olaf Kobacki (64. Kacper Skóra), Karol Czubak (84. Wiktor Sawicki).

 

Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec).

Żółte kartki: Yavorskyi - Lenarcik, Skóra. 

 

Autor: Radosław Dudek

Fortuna 1. Liga - wyniki meczów 4. kolejki:

 

Tabela Fortuna 1 ligi:

 

Stal Rzeszów - Arka Gdynia 2-3 [WYPOWIEDZI PO MECZU]:

Andreja Prokić, Stal Rzeszów

YouTube Thumbnail
Play

Marek Zub, trener Stali Rzeszów

YouTube Thumbnail
Play

Karol Czubak, Arka Gdynia

YouTube Thumbnail
Play

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia

YouTube Thumbnail
Play

Czytaj także

Komentarze (67)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.