2023-03-02 22:16:37

Mission impossible Developresu zakończona sukcesem! Rzeszowianki zagrają w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń

fot. Developres Rzeszów
fot. Developres Rzeszów
Po heroicznej pogoni i setach granych na przewagi, rzeszowianki dopięły swego i okazały się lepsze w dwumeczu od Voléro Le Cannet. Tym samym Rysice jako jedyna z polskich drużyn zagrają w kolejnej rundzie europejskich rozgrywek a ich kolejnym rywal będzie Eczaczibasi Stambuł.
 
Przed niezwykle trudnym zadaniem stanęły w czwartkowy wieczór siatkarki Developresu BELLA DOLINA Rzeszów. Po wyraźnej porażce w pierwszym spotkaniu z Voléro Le Cannet nie mogły pozwolić sobie na utratę więcej niż jednej partii, by doprowadzić do złotego seta, który rozstrzygnąłby losy awansu do kolejnej rundy Ligi Mistrzyń CEV.

Pojedynek lepiej rozpoczęły podopieczne Stephana Antigi. Świetnie spisywały się rzeszowskie środkowe i Developres objął prowadzenie 10-5. Na prawym skrzydle szalała Gabriela Orvosova, dzięki czemu przewaga rzeszowianek urosła do 9 oczek, 15-6. Dominacja wicemistrzyń Polski nie podlegała dyskusji zaś przeciwniczki w niczym nie przypominały zespołu, z pierwszego starcia. Świetnie funkcjonował rzeszowski blok, z którym nie radziła sobie Vita Akimova, jedna z głównych strzelb francuskiego zespołu. Pierwsza partia zakończyła się efektownym blokiem Ann Kalandadze na rosyjskiej atakującej, Rysice zwyciężyły do 15.

 

Druga odsłona miała zupełnie inny przebieg, co było zasługą zawodniczek z Le Cannet. Mistrzynie Francji wróciły do gry i po asie serwisowym Elizavety Kochuriny wysunęły się na trzypunktowe prowadzenie, 12-9. Riposta miejscowych była natychmiastowa. W ataku coraz lepiej radziła sobie Jelena Blagojević, do tego zatrzymana została Anna Kotikova i to Developres był lepszy o jedno oczko, 13-12. Trener gospodyń zdecydował się na podwójną zmianę, co przyniosło pożądany efekt. Po zbiciu Izabelli Rapacz zrobiło się 17-14 i tym razem reagować musiał szkoleniowiec gości, Mladen Klasic. Przyjezdnym udało się odrobić straty w ostatniej chwili, pojedynek z francuskim blokiem przegrała kapitan rzeszowskiej ekipy i do szło do gry na przewagi. Siatkarki Volero miały nawet dwie piłki setowe ale ostatnie słowo należało do rzeszowianek. Najpierw Kalandadze zaatakowała po palcach Viktorii Kobzar a w następnej akcji w siatkę uderzyła Akimova i siatkarki ze stolicy Podkarpacia były o krok od doprowadzenia do złotego seta.

 

Początek trzeciej partii należał do zawodniczek z Prowansji. Francuzki w pewnym momencie zamurowały siatkę i po serii bloków wysunęły się na trzypunktowe prowadzenie 7-4. Przyjezdne poszły za ciosem, sprytem wykazała się Milka Medeiros da Silva i dystans pomiędzy obiema drużynami wynosił 5 oczek, 12-7. Sytuacja uległa zmianie kiedy na zagrywce pojawiła się Julia Bińczycka. W krótkim czasie rzeszowianki zniwelowały niemal całą przewagę rywalek,  a kiedy blok skutecznie obiła Kalandadze zrobiło się 18-18. Zażarta walka trwała w najlepsze a o wszystko rozstrzygnęło się tak jak w poprzedniej odsłonie. Ponownie więcej zimnej krwi zachowały siatkarki Developresu i o losach całej rywalizacji miał zdecydować złoty set.

 

Ze względu na problem z elektronicznym protokolem decydująca rozgrywka rozpoczęła się z kilkuminutowym opóźnieniem. Ostatecznie problem został rozwiązany i oba zespoły mogły skupić się na decydującej rozgrywce. W niej świetnie spisywały się obie libero. Zarówno Aleksandra Szczygłowska jak i Simin Wang nie tylko broniły, ale gdy była taka potrzeba wystawiały piłki do swoich skrzydłowych. Wprawdzie Volero prowadziło 7-5 to jednak na zmianę stron za sprawą bloków Weroniki Centki, z minimalnym prowadzeniem schodziły rzeszowianki. Po wznowieniu gry, ważną kontrę na lewym skrzydle skończyła Kalandadze i przy stanie 10-8 o czas poprosił trener gości. Po powrocie na parkiet Developres utrzymywał skromną przewagę. Emocje sięgnęły zenitu, kiedy po trwającej blisko minutę wymianie, piłkę meczową dała swojemu zespołowi Centka. Pierwszego meczbola zdołały obronić Francuzki, ale w kolejnej akcji zaserwowały w siatkę i Podpromie eksplodowało!

MVP spotkania wybrano Gabrielę Orvosovą.

Developres BELLA DOLINA Rzeszów - Voléro Le Cannet 3-0 (25-15, 29-27, 26-24)

Złoty set: 15-13

Developres BELLA DOLINA Rzeszów: Katarzyna Wenerska, Ann Kalandadze (16), Magdalena Jurczyk (5), Gabriela Orvosova (26), Jelena Blagojević (14), Weronika Centka (9), Aleksandra Szczygłowska (L) oraz Izabella Rapacz (7), Anna Obiała, Julia Bińczycka.

 

Voléro Le Cannet: Viktoriia Kobzar (1), Anna Kotikova (9), Milka Medeiros da Silva (7), Vita Akimova (17), Alina Popova (7), Elizaveta Kochurina (16), Simin Wang (L) oraz Vanja Savić, Ana Jaksić, Eva Yaneva (3).

 

Autor: Radosław Dudek

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

Rzeszowski kibic 2023-03-02 22:38:24

Jeżeli ktoś mówi Rzeszów i siatkówka to przychodzi tylko na myśl Developres. Jak ktoś mówi Rzeszów i pilka nożna to Stal

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij