Izolator Boguchwała wygrał z Unią w Nowej Sarzynie 1-0. Arbiter pokazał dwie czerwone kartki, w tym jedną... po końcowym gwizdku.
Do przerwy utrzymywał się wynik bezbramkowy. Jedyny gol padł w drugiej połowie, a jego strzelcem był Bartosz Karwat.
Sam gol był mocno kontrowersyjny, bo piłka po uderzeniu w poprzeczkę odbiła się na linii bramkowej i wypadła z bramki.
Arbiter gole uznał, choć miejscowi twierdzą, że piłka nie wpadła do siatki...
Dziesięć minut po objęciu prowadzenia zawodnik gości Adrian Szyszka musiał opuścić boisko po tym, jak prowadzący zawody Michał Ziemba ukarał go drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką.
Arbiter drugi raz tego dnia sięgną po "czerwo"... po zakończeniu meczu. Ukarał nim doświadczonego defensora miejscowych Krystiana Lebiodę, który skrytykował jego decyzję o uznaniu bramki.
UNIA NOWA SARZYNA - IZOLATOR BOGUCHWAŁA 0-1 (0-1)
Bramka: Karwat (62)
Sędziował: Michał Ziemba z Rzeszowa. Żółte karki: Pydych, Wtorek, Bartnik, Bigas, Telka - Szyszka. Czerwone kartki: Lebioda (po meczu, druga żółta za krytykowanie decyzji arbitra) - Szyszka (72, za drugą żółtą). Widzów: 300
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.