Fot. Marcin Karczewski
Ważą się losy rosyjskich zawodników nie tylko w międzynarodowych zawodach, ale i rozgrywkach ligowych w Polsce. Coraz więcej mówi się o tym, że Rosjanie powinni ucierpieć na wprowadzeniu sankcji, z powodu tego, co dzieje się na Ukrainie. Grigorij Łaguta, zasilający szeregi Motoru Lublin, zapytany w rozmowie ze SportowymiFaktami co sądzi o działaniach wojennych na Ukrainie, odpowiedział: „nie chce tego komentować”.
Pomimo tego, że toczą się dyskusje, co dalej należy zrobić z rosyjskimi zawodnikami w polskich ligach, to kibice
Motoru Lublin wydali już ostateczny werdykt.
Definitywnie nie chcą, aby Grigorij Łaguta reprezentował barwy lubelskiego klubu. Na tak stanowczą postawę wpłynęły wymijające odpowiedzi
Łaguty, na pytania dotyczące obecnej sytuacji za naszą wschodnią granicą. Uważa on, że niedopuszczenie go do jazdy w
PGE Extralidzie, byłoby bardzo niesprawiedliwe, a wskutek takiej decyzji pracę straciliby nie tylko rosyjscy żużlowcy, ale i polscy mechanicy.
Na rozwiązanie kontraktu ze swoimi zawodnikami z Rosji zdecydowały się już kluby z Częstochowy i Leszna.
Eltrox Włókniarz jako pierwszy w Polsce zakończył współpracę z
Maksimem Sirotkinem, wyrażając tym samym solidarność z obywatelami Ukrainy – taką informację przekazał klub na swojej oficjalnej stronie. Niedługo po tym, podobnie postąpiła
FOGO Unia Leszno, wycofując ze swojego tegorocznego składu
Pawła Nagibina.
Motor Lublin na ten moment nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, tłumacząc się, że teraz skupiają się na bezpośredniej pomocy ukraińskim obywatelom.
Całość wywiadu z
Grigorijem Łagutą dostępna jest
TUTAJ