2020-09-04 13:06:00

Start Pruchnik wygrał walkowerem ze Stalą II Stalowa Wola

Stal II Stalowa Wola nie stawiła się na mecz ze Startem Pruchnik i została ukarana walkowerem. (fot. archiwum)
Stal II Stalowa Wola nie stawiła się na mecz ze Startem Pruchnik i została ukarana walkowerem. (fot. archiwum)
Stal II Stalowa Wola została ukarana walkowerem za niestawienie się na mecz ze Startem Pruchnik. Chodzi o mecz w ramach 5. kolejki rozgrywek.
 
Podkarpacki Związek Piłki Nożnej zdecydował, że Start Pruchnik dostał walkower z powodu niestawienia się Stali II Stalowa Wola na mecz. Mecz miał się odbyć 12 sierpnia, ale nie doszedł do skutku. Tym samym trzy punkty w tabeli 4 ligi podkarpackiej zostały dopisane ekipie z Pruchnika.
 
- W dniu meczu o godzinie 10 dostaliśmy informację, żeby nie wybierać się do Stalowej Woli. Mecz się nie odbędzie, bo... się nie odbędzie. Właśnie taką informację wówczas dostaliśmy. Chodzi o spotkanie w pierwotnym terminie. Drugiego terminu tego meczu nie było, bo gdzieś widniała data 2 września, ale to nie był żaden wiążący termin. My po tym wydarzeniu napisaliśmy pismo, że żądamy walkowera. Wydział gier zaakceptował nasze pismo i dostaliśmy odpowiedź, że wygraliśmy tamten mecz 3-0. Powód? Stal II Stalowa Wola nie stawiła się na mecz. Z tego co wiem działacze "Stalówki" będą się odwoływać. Natomiast my mamy oficjalne pismo, że jest walkower - powiedział nam Janusz Flak, prezes Startu Pruchnik.
 
Stal Stalowa Wola po spadku przechodziła duże zmiany organizacyjne.  - Powodem walkowera jest niestawienie się drużyny Stali II Stalowa Wola do meczu. Działacze "Stalówki" próbowali się dogadać z gośćmi w sprawie przełożenia tego spotkania, ale nie było ich zgody. Mecz został odwołany wcześniej, bo nie było sensu narażać na koszty Startu Pruchnik, ani sędziów. Później mieliśmy posiedzenie wydziału gier i przyznaliśmy walkower dla Startu Pruchnik - powiedział nam Kamil Hajduk z Podkarpackiego ZPN.
 
19 sierpnia pierwsza drużyna Stali Stalowa Wola grała mecz z Lechią Gdańsk. W związku z tym drużyna musiała przejść testy na obecność COVID-19. - Dla nas to żaden argument, bo co ma wspólnego pierwsza drużyna z ekipą rezerw. Testy przechodzili do godziny 15, więc nie kolidowało to możliwością rozegrania meczu. Po za tym inne drużyny też miały badania, a rozgrywały swoje mecze. Działacze klubu ze Stalowej Woli mogą się od tej decyzji odwołać, ale nasza decyzja jest taka, a nie inna - zakończył członek Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej.

Czytaj także

Komentarze (13)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.