2020-05-17 13:38:54

Grzegorz Opaliński: Decyzja o awansie Motoru Lublin została podjęta, a terminu rozpoczęcia rozgrywek nie ma

Na zdjęciu Grzegorz Opaliński, trener Siarki Tarnobrzeg.
Na zdjęciu Grzegorz Opaliński, trener Siarki Tarnobrzeg.
Rozmawiamy z Grzegorzem Opalińskim, trenerem Siarki Tarnobrzeg. M.in. o sprawie Hutnika Kraków i Motoru Lublin i kontrowersyjnej decyzji Lubelskiego Związku Piłki Nożnej oraz planach na przyszły sezon.

- Jak Pan przyjął do wiadomości komunikat Lubelskiego Związku Piłki Nożnej o zakończeniu sezonu 2019/2020 w 3 lidze, grupie 4?

- Jestem zniesmaczony taką decyzją. Uważam, że decyzja jest pochopna i powoduje to, że trochę się nie szanuje ludzi, klubów na tym niższym poziomie niż centralny. Skoro trenujemy od poniedziałku, to można było jeszcze poczekać tydzień lub dwa do złagodzenia tej epidemii i spróbować dograć ten sezon. Podzielić tą ligę na dwie grupy: mistrzowską i spadkową, rozegrać te 8 meczów, na które był czas.

- Jak ocenia Pan bieżące działanie wojewódzkich związków?

- Chyba każdy kibic jest zaskoczony tą sytuacją. Tak ważną decyzję podejmuje się w sobotę, Hutnik ma mniej czasu, żeby zareagować bo bodajże są 3 dni na odwołanie się. Trzecia liga, 4 liga, jak i niższe, tam również pracują ludzie i trzeba pamiętać, że ich przychody stanowią dla nich również impulsy. Nie można w ten sposób traktować tak ważnych decyzji.
 
Brakuje społecznych konsultacji z klubami w tej kwestii. Moim zdaniem niesmak pozostał i niesmak pozostanie. Obecnie mamy w naszych dziedzinach życia wiele bardzo trudnych i nieprzyjemnych sytuacji.

- Pana zdaniem to Hutnik czy Motor Lublin powinien wejść do drugiej ligi, jeżeli do sprawy nie powróci PZPN?

- Doszło do sytuacji kontrowersyjnej, gdzie związek podjął decyzję o awansie jednego z klubów. Byłoby mniej takiej niesprawiedliwości, gdyby pozwolono klubom dograć ten sezon. W dwóch grupach albo po prostu doprowadzić do meczu barażowego pomiędzy tymi dwiema drużynami.
 
Co byłoby gdyby Małopolski Związek Piłki Nożnej przewodził rozgrywkom w tym sezonie? Awansowałby pewnie Hutnik. W niższych ligach były podobne sytuacje. Zarówno Motor jak i Hutnik miały swoje racje i najsprawiedliwiej byłoby rozegrać mecz pomiędzy nimi na neutralnym terenie.

- Kiedy planuje Pan rozpocząć przygotowania do kolejnego sezonu i jak Pan sobie go wyobraża z dużo większą ilością drużyn?

- To kolejna rzecz, która jest dla mnie niesłychanie zagmatwana. Dowiadujemy się różnych terminów, nawet jednym z nich jest początek września. W jaki sposób mamy rozegrać ligę, gdzie teraz się ją przerywa argumentując, że trzecia liga jest półamatorska, zawodnicy pracują i nie mogą grać w środy.  To jak mamy rozpocząć ligę we wrześniu, gdzie rozgrywki będą powiększone o trzy bądź cztery drużyny, bo nie wiadomo jak sytuacja rozwiąże się w drugiej lidze. Nie rozumiem tego zupełnie jak mamy grać bez środowego terminu. Uważam, że przez takie decyzje rodzą się same kontrowersje.

- Czy będzie Pan myślał nad wzmocnieniem kadry Siarki Tarnobrzeg?

- Uważam, że jeszcze jest za wcześnie na myślenie o tym. W poniedziałek zaczynamy treningi z całą grupą i będziemy rozmawiali na temat obecnej kadry i spraw organizacyjno-finansowych. Na razie nic nie wiemy, nie znamy daty rozpoczęcia ligi. Mam pewne plany odnośnie przygotowań ale nie mam punktów odniesienia w oparciu o konkretne terminy. Decyzja o awansie Motoru została podjęta, a terminu rozpoczęcia nowych rozgrywek nie ma.

- Śledzi Pan Bundesligę czy może jednak czeka Pan na ekstraklasę, w obu przypadkach bez kibiców.

- Oglądałem wczorajsze mecze Bundesligi ale niewątpliwie bardziej interesuje mnie PKO BP Ekstraklasa i już czekam na 29 maja, kiedy odbędzie się pierwszy mecz. Nie mogę tego zrozumieć, jak możliwe jest otwarcie miejsc użyteczności publicznej tj. galerii, sklepów, kościołów a nie można wybrać się na mecz, gdzie mamy otwartą przestrzeń.
 
Na stadionie w Tarnobrzegu mogłoby przecież zasiąść pięćdziesiąt procent kompletnej liczby miejsc.  Jest bardzo wiele klubów, dla których bilety stanowią istotne źródło dochodu tj. Górnik Zabrze, Wisła Kraków w ekstraklasie. To zamknięcie drogi pozyskania środków finansowych.

Rozmawiał Marek Jedynak

Czytaj także

Komentarze (24)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.