(fot.archiwalna)
Wisłoka Dębica pokonała na własnym boisku Stal Kraśnik 1-0. Jest to siódmy mecz bez porażki podopiecznych trenera Dariusza Kantora. Emocji nie brakowało - goście kończyli mecz w dziwięciu, a gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego.
Wynik już w trzeciej minucie otworzył Dominik Cabała bramką po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Sebastian Ciołek nie był w stanie udanie interweniować - piłka wpadła w samo okienko. W pierwszej połowie więcej z gry miała Wisłoka Dębica, ale nie przekładało się to zbytnio na sytuacje bramkowe. Wynik do jej końca nie uległ zmianie.
W drugiej części gry było gorąco. W 53. minucie, po drugiej żółtej kartce, boisko musiał opuścić obrońca Stali Kraśnik Julien Tadrowski. Kwadrans później okazję na podwyzszenie rezultatu miał Damian Łanucha, ale z jedenastu metrów nie trafił w światło bramki. Po kolejnych pięciu minutach goście musieli radzić sobie już w dziewiątkę - drugi żółty kartonik obejrzał Michał Misiak.
Rezultat do końca spotkania nie uległ już zmianie, mimo że gospodarze mieli kilka dogodnych okazji - zwłaszcza w ostatnich fragmentach. Ostatecznie Wisłoka Dębica pokonała Stal Krasnik 1-0 i powiększyła swój dorobek punktowy do 24 oczek - tylu samo, ile mają goście.
1-0 Dominik Cabała (3')
Wisłoka Dębica: Libera - Cabała, Remut, Pelc - Król (57' Hus), Fedan, Łanucha, Prokop (78' Wrzosek), Rębisz - Sojda, Siedlik (63' Gwiazda)
Stal Kraśnik: Sebastian Ciołek - Vladyslav Kudryavtsev, Łukasz Mazurek, Julien Tadrowski, Jakub Gajewski, Michał Misiak, Kamil Król, Paweł Kaczmarek, Rafał Król, Michał Wawryszczuk, Arkadiusz Maj
Czytaj także
2019-10-26 14:10
Rezerwy Stali Mielec podzieliły się punktami z Karpatami Krosno
2019-10-26 15:54
Widzew minimalnie lepszy od "Stalówki". Gol w samej końcówce
Komentarze (21)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.