2018-07-04 22:35:00

Janusz Niedźwiedź po sparingu Stali Rzeszów: "Pierwsze dwa tygodnie to będą testy, zarówno dla naszych, jak i nowych graczy"

fot. Stal Rzeszów
fot. Stal Rzeszów
Stal Rzeszów przegrała 0-5 ze Stalą Mielec w pierwszym sparingu pod wodzą Janusza Niedźwiedzia. W składzie rzeszowian było aż 13 zawodników testowanych.
 
Stal Rzeszów przegrała 0-5 ze Stalą Mielec. W kadrze rzeszowian było aż 13 zawodników testowanych. Wsród nich między innymi Julian Tadrowski z Motoru Lublin, Krystian Popiela z Unii Tarnów czy Hubert Kotus z Ruchu Chorzów. Był również Dominik Ochał z Cracovii, który poprzednią rundę spędził w JKS-ie Jarosław.
 
- Na razie eksperymentalne ustawienie, eksperymentalny skład. Testujemy. Pierwsze dwa tygodnie to będą testy, zarówno dla naszych, jak i nowych graczy. Testowani będą nasi zawodnicy, którzy nie mają nowych kontraktów. Muszę najpierw przyjrzeć się tej grupie i ją ocenić. Muszę stwierdzić czy oni się nadają - powiedził po sparingu Janusz Niedzwiedź.
 
Szkoleniowiec Stali nie był zaskoczony rozmiarami porażki. Obie ekipy dzieli różnica dwóch klas rozgrywkowych oraz etap przygotowań.
 
- Dzisiaj zmierzyliśmy się z bardzo mocnym przeciwnikiem. Był to nasz pierwszy mecz kontrolny po raptem trzech treningach i nie liczyliśmy na zwycięstwo. Gdybyśmy mieli dziś ograć Stal Mielec to by bardzo źle świadczyło o Stali. Kilka naszych akcji mogło się podobać. Był to zalążek tego jak będziemy chcieli grać - kontunuuje nowy szkoleniowiec Stali Rzeszów.
 
Janusz Niedźwiedź cały czas korygował grę swoich zawodników. Dostrzegał błędy, ale wie z czego wynikają.
 
- Popełniliśmy potworne błędy, ponieważ zawodnicy przez te trzy dni otrzymali ogromną dawkę wiedzy do przyswojenia tego w jaki sposób mamy grać. Potrzeba nam około 2-3 tygodni, żebyśmy załapali pewne automatyzmy. Wtedy te drużyna będzie funkcjonowała tak, że każdy zawodnik będzie wiedział jak ma się zachowywać na boisku - kontynuuje Niedźwiedź
 
Stal Rzeszów bardzo płynnie przechodziła z ustawienia z czwórką obrońców na trójkę z tyłu. To jest nowość taktyczna, którą zawodnicą mają w najblizszych dniach przyswoić.
 
- My nie gramy ustawieniem z trójką obrońców. To jest nasz taki sposób gry, że gramy czwórką z tyłu, ale przechodzimy bardzo często na trójkę. Dlatego nasze ustawienie na tyle się zmienia, że trzeba czasu, aby zawodnicy mogli to przyswoić i zaadoptować - mówi o niuansach taktycznych trener rzeszowian.
 
Stal Mielec to bardzo ciężki przeciwnik, tym bardziej na początku przygotowań. Jednak trenerowi rzeszowian zależało na tym, aby zagrać z silnym przeciwnikiem.
 
- Dzisiejszy sparing traktujemy szkoleniowo. Na tle bardzo mocnego przeciwnika, bo Stal to czołówka 1. ligi. O to nam jednak chodziło, żeby dostać taką lekcję. Teraz mamy materiał, który pokażemy zawodnikom - zakończył swą wypowiedź Janusz Niedźwiedź.
 

Komentarze (12)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.