Na zdjęciu Dariusz Dziedzic, prezes Siarki Tarnobrzeg (fot. archiwum)
- Generalnie obawy kibiców może nie są przesadzone. Ja też mam obawy, bo nie jest łatwo przebudowywać zespół. Nie chciałbym tylko uspokajać, ale wierzę, że znowu wyjdziemy obronną ręką - mówił po ostatnim sparingu Siarki Tarnobrzeg, prezes Dariusz Dziedzic.
W sobotę Siarka Tarnobrzeg zmierzyła się w sparingu z Tomasovią Tomaszów Lubelski. Podopieczni Sławomira Majaka zwyciężyli 2-1. Był to drugi mecz kontrolny w trakcie letnich przygotowań.
- Jest to dla nas trudny okres. Wiadomo, że taka duża przebudowa nie jest łatwa, ale myślę, że damy radę. W porównaniu do poprzedniego sparingu wyglądało to już lepiej. Rozmawiamy z zawodnikami, którzy potencjalnie powinni trafić do Siarki. Do końca okresu przygotowawczego ten zespół nabierze już jakiegoś kształtu - mówił
Dariusz Dziedzic w rozmowie na kanale
iTV Wisła.
Dariusz Dziedzic: Chcemy skorygować pewne działania, swoje cele i ambicje
- Od wielu lat nie ukrawamy, że jest problem finansowy i brakuja nam płynności. Teraz dajemy sobie troszeczkę oddechu i schodzimy z różnych kosztów. Myślę, że w przeciągu rok czy dwóch powinniśmy wyjść na prostą.
- Na pewno chcemy skorygować pewne działania, swoje cele i ambicje. Chcemy dać pograć więcej młodzieży. W tym okresie chcemy położyć większy nacisk na wprowadzanie młodych zawodników - dodał prezes Siarki Tarnobrzeg.
Transfery do klubu
- Za kilka chwil będą ogłoszone nowe transfery. Są to też przedłużenia i nowi zawodnicy, którzy są z nami od początku okresu przygotowawczego.
- Mogę zdradzić, że przedłużyliśmy umowę z Bartoszem Bisiem o dwa lata. Hieronim Zoch wraca w roli czynnego bramkarza, także bedzie rywalizował i łączył tę rolę z trenerem. W poniedziałek powinno się udać sfinalizować bramkarza, który ma przeszłość w wyższej lidze- mówił Dariusz Dziedzic.
- Generalnie obawy kibiców może nie są przesadzone. Ja też mam obawy, bo nie jest łatwo przebudowywać zespół. Nie chciałbym tylko uspokajać, ale wierzę, że znowu wyjdziemy obronną ręką - podsumował.