fot. P. Golonka/ Resovia
- Bramka na 3-2 wlała troszeczkę optymizmu w nasze serca, że możemy tutaj wyjechać chociaż z jednym punktem. Natomiast tak się nie stało, wracamy długą drogą do Rzeszowa i będziemy wszystko robić, żeby w tych ostatnich czterech meczach też punktować- mówił Rafał Ulatowski po meczu z Arką Gdynia.
- Myślę, że jako Resovia poczuliśmy taki przedsmak Ekstraklasy. Na zapełnionym stadionie przy żywo reagujących kibicach, przy dobrze usposobionym przeciwniku, który zmierza do Ekstraklasy. Jeśli chodzi o atmosferę spotkania to było to na pewno na najwyższym poziomie- mówił trener Resovii.
Rafał Ulatowski: Bramka na 3-2 wlała troszeczkę optymizmu, że możemy tutaj wyjechać chociaż z jednym punktem
- Prowadząc 1-0 popełniliśmy dwa błędy w momencie, kiedy to my mieliśmy piłkę i to chyba nas będzie bolało najbardziej po tym meczu. Prowadząc i budując grę zdecydowaliśmy się na dwa takie proste podania w kierunku naszego napastnika, który był ściśle kryty przez obrońców i stąd Arka zdobyła dwie bramki. O to możemy mieć do siebie dużo żalu- kontynuował.
- Bramka na 3-2 wlała troszeczkę optymizmu w nasze serca, że możemy tutaj wyjechać chociaż z jednym punktem. Natomiast tak się nie stało, wracamy długą drogą do Rzeszowa i będziemy wszystko robić, żeby w tych ostatnich czterech meczach też punktować, bo te punkty są nam bardzo potrzebne- zakończył Rafał Ulatowski.