2023-12-17 12:30:37

Dariusz "Orka" Oczkowicz: Nie umiem pożegnać się z koszykówką

 Przed meczem Miasta Szkła Krosno z Hydrotruckiem Radom uroczyście pożegnany został Dariusz Oczkowicz, prawdziwa ikona krośnieńskiej koszykówki. Zobaczcie rozmowę z byłym koszykarzem Miasta Szkła.
 
 - Całe moje dorosłe życie to tak naprawdę gra w koszykówkę w Krośnie. Zawsze powtarzałem, że Krosno jest moim drugim domem, mimo że nie mieszkam tu na stałe- rozpoczął Dariusz Oczkowicz. 
 

Dariusz Oczkowicz: Z perspektywy zawodnika był to wspaniały okres

 
- Jeżeli chodzi o ten okres sportowy, to inni są od oceniania tego, co zostało osiągnięte czy też nie, bo wiadomo że sport rządzi się swoimi prawami. Z mojej perspektywy jako zawodnika był to wspaniały okres, poznałem wielu fantastycznych ludzi, z którymi do dziś mam kontakt.
 
Fajnie, że dziś pojawili się zawodnicy z pierwszego, drugiego i kolejnych sezonów. Bardzo się cieszę, że oni tutaj są i ze mną celebrują ten uroczysty wieczór- mówił Dariusz "Orka" Oczkowicz
 
- Czy jest jakiś mecz, który szczególnie Pan zapamiętał w całej swojej karierze?
 
- Myślę, że przed dzisiejszym wieczorem generalnie bardzo się denerwowałem. Nie jestem jakimś specjalnym mówcą, a trzeba było wystąpić przed publicznością i powiedzieć kilka zdań. Podobnie denerwowałem się na pewno przed piątym meczem finału przeciwko Legii. Rzeczywiście ten mecz zapadł mi w pamięci, bo to był największy sukces klubu z Krosna i mój osobisty również.
 
Tak naprawdę chyba ten mecz, chociaż może jeszcze z Łańcutem, kiedy przegrywaliśmy ponad dwudziestoma punktami i wygraliśmy moim ostatnim rzutem za trzy. To też było fantastyczne przeżycie, jednak ranga tego meczu to nie było to, co finał z Legią w piątym meczu. 
 

Dariusz Oczkowicz: Wygrana w plebiscytach, gdzie głosują kibice, dodaje pewnego rodzaju energii i motywacji

 
- Statuetki do dziś stoją w domu. Myślę, że wygrana w takich plebiscytach, gdzie głosują kibice dodaje pewnego rodzaju energii i motywacji. Człowiek bardziej się stara utrzymać przynajmniej ten poziom, który reprezentował i który się ludziom podoba. To jest chyba jedna z lepszych nagród. Owszem gramy dla siebie, ale głównie dla kibica. Oni oczekują od nas pewnego poziomu sportowego i te nagrody na pewno dodają nam dużo więcej energii- podkreślał legendarny zawodnik krośnieńskiej koszykówki. 
 

Dariusz Oczkowicz: Nie umiem pożegnać się z koszykówką

 
- Nie miałam nigdy ciągotek do trenerki. Myślę nad tym intensywnie, natomiast na tę chwilę to nie jest tak, że zakończyłem swoją karierę. Oczywiście zakończyłem karierę tutaj w Krośnie dzisiaj oficjalnie, natomiast w dalszym ciągu gram w koszykówkę w 3 lidze u siebie w Gorlicach.
 
Nie umiem pożegnać się z koszykówką. Jeżeli przez całe się coś robi, to w moim przypadku takie całkowite odcięcie się jest niemożliwe. My gramy dla siebie, gramy dla tych ludzi, którzy wypełniają całą halę, nie mamy jakiejś presji na wynik i po prostu bawimy się pomarańczową piłką- mówił Oczkowicz
 

Dariusz Oczkowicz: Na obecną chwilę nie myślę o trenerce

 
- Grając tutaj w Krośnie cały czas pracowałem zawodowo i ta praca w dalszym ciągu jest u mnie codziennością, więc tutaj się nic nie zmienia. Na obecną chwilę nie myślę o trenerce, bawię się dalej jako czynny zawodnik w 3 lidze.
 
Nie wybiegam daleko w przyszłość, być może kiedyś nastąpi taki moment, że kiedyś podejmę te kroki, natomiast na ten moment żyję dniem dzisiejszym- dodał Dariusz Oczkowicz. 
 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij