2015-09-23 07:20:15

Maciej Huzarski o rozstaniu z Resovią: "Nie mogłem postąpić inaczej"

Maciej Huzarski (pierwszy z prawej) nie jest już trenerem Resovii.
Maciej Huzarski (pierwszy z prawej) nie jest już trenerem Resovii.
- Decyzja o odejściu z Resovii nie była podjęta pod wpływem emocji, co nie znaczy, że była łatwa - mówi Maciej Huzarski, były już szkoleniowiec "Pasiaków".
 
 - Różniliśmy się z prezesami sekcji w kwestii prowadzenia drużyny. Decyzja o odejściu z klubu nie była podjęta pod wpływem emocji, co nie znaczy, że była łatwa. Kieruję się jednak pewnymi zasadami i po prostu musiałem tak postąpić – tłumaczy trener Maciej Huzarski, który kilka dni temu zrezygnował z prowadzenia trzecioligowej Resovii.
 
Maciej Huzarski nie chce wchodzić w szczegóły i nie zdradza, co właściwie zmusiło go do podjęcia tak drastycznego kroku. Przyznaje, iż nadawali z działaczami na innych falach, ale jak podkreśla, bywało, że znajdowali wspólny język.
Razem z “Huzarem” z Resovii odszedł II trener Szymon Grabowski, odrzucając propozycję przejęcia sterów. Szefowie sekcji długo nie szukali następcy – został nim Szymon Szydełko. Tyleż zaskoczony, co szczęśliwy, mogąc pracować w klubie z tak bogatymi tradycjami. Maciej Huzarski przyznaje, że ostatnie dni nie są dla niego łatwe.
 
– Brakuje treningów, zapachu szatni. W końcu nie mówimy tylko o pracy, ale przede wszystkim o pasji – tłumaczy. Szybko jednak dodaje.
 
– Proszę się jednak nie martwić. Razem z Szymkiem Grabowskim damy sobie radę. Ten duet pracował z Resovią prawie półtora roku, raczej z sukcesami, żeby wspomnieć tylko mistrzostwo 3 ligi lubelsko-podkarpackiej i baraże o 2 ligę z Kotwicą Kołobrzeg.
 
– Myślę, że nasza Resovia nie dała plamy. Trochę brakowało zawodników, którzy potrafiliby rozruszać atak, kreatywnych reżyserów – analizuje “Huzar”, który posiada licencję UEFA Pro czyli “papiery” umożliwiające mu prowadzenie każdej europejskiej drużyny.
– Nigdy nie ukrywałem swoich ambicji. Chciałbym pracować w wyższej lidze, ale każdy, kto interesuje się piłką, zdaje sobie sprawę, iż nie jest to proste. Mimo wszystko, będę próbował – obiecuje Huzarski.
 
A na razie, mając więcej czasu niż zwykle, planuje się wybrać na mecz reprezentacji Polski oraz Lechii Gdańsk. Nad Bałtyk zaprosił go szkoleniowiec biało-zielonych Thomas von Heesen, któremu “Huzar” pokazywał nie tak dawno stolicę Podkarpacia.

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij