Izolator Boguchwała pokonał Wisłok Strzyżów

autor: Chester

Wszystko wskazuje na to, że Izolator wrócił na zwycięski szlak. Tym razem biało-zieloni odprawili z kwitkiem drużynę Wisłoka Strzyżów. Goście starali się jak mogli, ale ostatecznie wrócili do domu z bagażem czterech bramek.

Mecz ten bardzo dobrze ułożył się dla pilkarzy z Boguchwały. Już w 6. minucie Krzysztof Domin dośrodkował pole karne, a tam piłkę wprost pod nogi Michała Kachniarza wybił jeden z obrońców Wisłoka. Pomocnik Izolatora długo się nie zastanawiał i precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w okienku bramki strzeżonej przez Kacpra Ząbika.

Druga bramka padła po ładnej akcji Patryka Zielińskiego, który przedarł się lewą stroną i dograł piłkę wzdłuż pola karnego. Całą akcję zamknął uderzeniem z bliskiem odległości Piotr Szkolnik.

Po drugim trafieniu gospodarze nieco oddali inicjatywę. Tuż przed przerwą na tablicy świetlnej mógł pojawić się nawet wynik remisowy. W 39. minucie z błędu Szkolnika nie skorzystał Karol Skuba, który w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z Łukaszem Ćwiczakiem, a dwie minuty później Sławomir Śliwa potężnym uderzeniem z dystansu ostemplował poprzeczkę bramki Izolatora.

W 71. minucie Krzysztof Szymański dostał dokładnie prostopadłe zagranie i mocnym uderzeniem podwyższył prowadzenie swojej drużyny.

Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry przysłowiową kropkę nad i postawił Kamil Puc, który przebiegł z pilką około 20 metrów i oddał soczyste uderzenie tuż przy słupku. Bramkarz gości, zreszta tak jak przy pozostałych trafieniach, był bez szans.

1-0 Michał Kachniarz (6)

2-0 Piotr Szkolnik (28)

3-0 Krzysztof Szymański (71)

4-0 Kamil Puc (89)

Izolator Boguchwała: Ćwiczak (87. Ziobro) - Lusiusz (46. Gajdek), Bogacz, Dąbek, Szkolnik, Worosz (53. Szymański), Domin, Zieliński, Kachniarz (71. Wilk), Rębisz (75. Żuczek), Róg (75. Puc)

Wisłok Strzyżów: Ząbik - Draga, Kwaśniczko, S. Śliwa, Włodyka (46. Piechowiak), Krok, Szyszka, Grodzki (71. Margański), Prokop (46. Gorczyca), Leś (62. Pałys), Skuba (46. Woźniak)

Sędziował: Grzegorz Zając.

Widzów: 250.