2020-03-08 15:03:38

Puchar Polski nie dla Developresu SkyRes Rzeszów

foto. Developres SkyRes Rzeszów
foto. Developres SkyRes Rzeszów
Nie udało się wygrać Pucharu Polski drużynie Developresu SkyRes Rzeszów. To jakże trudne do zdobycia dla podkarpackich drużyn trofeum wciąż nie przyjedzie do naszego województwa. Sukces był bardzo blisko, ale zabrakło kropki nad "i".
 
Nie najlepiej ten mecz rozpoczął się dla Developresu SkyRes Rzeszów. Od początku problemy w przyjęciu miała Michaela Mlejnkova, która została zmieniona przez Alexandre Frantti, przy stanie 3:8. Wejście na boisko Amerykanki dało dużo dobrego drużynie i przy jej zagrywce zrobił się remis. W dalszej części seta Rysice grały jak z nut i nie dawały pola do popisu rywalkom. Później ponownie przytrafił się słabszy moment rzeszowiankom, który wykorzystały przyjezdne (18:19). Końcówka była szczęśliwa dla Rysic, które po kolejnych świetnych serwisach Frantti miały piłki setowe. Ostatni atak w tym secie skończyła kapitan Jelena Blagojević (25:21).
 
W drugiej odsłonie przeważały od początku policzanki. Nieskuteczna była Katarzyna Zaroślińska-Król, która wydawała się być zmęczona wczorajszym meczem. W drużynie Chemika zaczął funkcjonować atak, głównie za sprawą Gyselle Silvy Franco. Ostatecznie podopieczne Ferhata Akbasa pewnie dowiozły zwycięstwo do końca (25:20).
 
Świetny przebieg dla Rysic miał trzeci set. Ponownie zaczęła funkcjonować zagrywka – bardzo dobrą zmianę dała Magdalena Grabka. Policzanki nie miały wielu argumentów i musiały uznać wyższość rzeszowianek. Przebudziła się też Zaroślińska-Król, która zaliczyła trzy punktowe bloki. Ozdobą tej partii był blok Natalii Valentin na atakującej Chemika. Do pełni szczęścia Developresowi brakowało już tylko jednego seta!
 
Czwarta partia zaczęła się lepiej dla Rysic, które zyskały kilkupunktową przewagę. Przez długi okres czasu rzeszowianki były stroną dominującą, jednak w połowie partii Chemik zaczął niebezpiecznie odrabiać stratę. Świetnie w ataku spisywała się Jelena Blagojević, która w kluczowych momentach była nie do zatrzymania. Ważną decyzję dla losów seta podjęła pani arbiter - po tym jak Marlena Kowalewska dotykała piłkę już na stronie Developresu (16:18). Policzanki podniosły się z kolan i po bloku na Zaroślińskiej wyszły na prowadzenie 19:18. Dramatyczna końcówka skończył się happy-endem dla siatkarek Ferhata Akbasa, które wygrały 25:23.
 
Decydującą partię rozpoczęły rzeszowianki od udanego ataku Blagojević. Dalsza część seta była wyrównana i obie ekipy zmieniły się stronami przy wyniku 8:7 dla Rysic. Drużyna Stephana Antigi wyszła na dwupunktowe prowadzenie, po tym jak piłkę w aut wyrzuciła Silva Franco. Po tej sytuacji o czas poprosił szkoleniowiec Chemika. Podziałał on mobilizująco, bo policzanki szybko odrobiły stratę (10:10). Końcówka to popis gry siatkarek z Polic, które skutecznie blokowały Zaroślińską i dobrze serwowały. Ostatecznie puchar trafił w ich ręcę, po tym jak atak skończyła Natalia Mędrzyk (15:13).

Chemik Police - Developres SkyRes Rzeszów 3-2  (21:25, 25:20, 19:25, 25:23, 15:13)

MVP: Gyselle Silva Franco

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

enserbee 2020-03-08 22:31:45

www.luvoo.net - niesamowity serwis randkowy dla dorosłych, którzy chcą znaleźć partnera do seksu

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij