Wisłok Wiśniowa sprawił niespodziankę i pokonał na wyjeździe Polonię Przemyśl

Wisłok do domu wraca z kompletem punktów (fot. Radosław Kuśmierz)

W spotkaniu 16. kolejki 4. ligi podkarpackiej Polonia Przemyśl mierzyła się na własnym stadionie z Wisłokiem Wiśniowa. Zespół dowodzony przez Krzysztofa Koraba przyjeżdżał do Przemyśla z chęcia zniwelowania czteropunkotowej straty do zespołu Polonii.

Wynik spotkania błyskawicznie otworzyli piłkarze Wisłoka Wiśniowa, bo już w pierwszej minucie do siatki Polonii Przemyśl trafił Michał Szymański. Po kwadransie spotkania mieliśmy remis, bramkę dla przemyskiej barcelonki zdobył Mateusz Wanat.

Wydawałoby się, że na przerwę obie ekipy zejdą z takim samym bilansem bramek, jednakże na pięć minut przed końcem bramkę na wagę prowadzenia zdobył Paweł Koczela. W drugiej połowie piłkarzom ani jednej ani drugiej drużyny nie udało się umieścić piłki w siatce.

Zawodnicy Wisłoka Wiśniowa dopisali do swojego dorobku trzy "oczka". Dzięki wygranej w Przemyślu piłkarze Krzysztofa Koraba przeskoczyli w tabelii Izolator Boguchwała i zbliżyli się na punkt do swojego dzisiejszego rywala.

0-1 Szymański (1')
1-1 Wanat (16')
1-2 Koczela (40')